W każdej historii zawsze są pewne kroki milowe, które zmieniają bieg wydarzeń. Wszystko nagle przyspiesza, zmienia się z dnia na dzień i już nie jest takie samo po. Nie inaczej było z naszą skromną drukarnianą historią. Niewątpliwie dla nas takim przełomem był splot kilku wydarzeń z 2007 roku. Wówczas zamiast „małych kroczków” wykonaliśmy spory skok ku lepszej przyszłości. Przed Wami druga odsłona naszej historii.
Przeprowadzka
Wielkie zmiany zazwyczaj rozpoczynają się od wielkiego chaosu. Nie inaczej było u nas. Gdybyście zobaczyli nasze skromne biuro na Kasztanowej w przeddzień wielkiej przeprowadzki – określenie armaggedon byłoby najłagodniejsze jakie mogłoby Wam przyjść do głowy. Ale po co się przenosić, zapytacie? No cóż… W głowach właścicieli narodziły się pomysły na rozszerzenie działalności i większą niezależność. Nowe maszyny wymagały jednak większej przestrzeni. Ekipa ViperPrint również się rozrosła, dlatego przenosiny były kwestią czasu.
Wybór padł na kompleks zapomnianych i zakurzonych hal dawnego przemysłu tkackiego na ulicy Rejtana. Oldschoolowy, industrialny i nieco apokaliptyczny wygląd być może nie zachęcał. Jednak od strony organizacyjnej i logistycznej było to doskonałe miejsce być rozpocząć tam nowy rozdział działalności. Oczywiście nie mogło obyć się bez imprezy inauguracyjnej w czerwcu 2007 roku.
Pierwszy offset
Jedną z pierwszych maszyn, która stanęła na nowej hali był offset KBA Performa 74-4. Maszyna ta została zakontraktowana podczas targów Poligrafia 2007 w Poznaniu. Posiadała 4 zespoły farbowe. Własny druk w formacie B2 z szybkością 13 000 arkuszy na godzinę otworzył nam nowe możliwości. Drukowaliśmy szybciej od konkurencji w bardzo wysokiej, offsetowej jakości. Już wkrótce na halę zawitał także drugi egzemplarz KBA Performa, tym razem z modułem wieży lakierującej. Element ten choć niewielki znacznie usprawnił cały proces druku, ponieważ arkusze z druku wychodziły suche i były od razu gotowe do obróbki introligatorskiej. A propo introligatorni również tutaj warto nadmienić, że nasz park maszynowy wzbogacił się również o liczne urządzenia introligatorskie, w tym gilotynę Polar 92. Wysokiej jakości, offsetowy druk musi w końcu być wykończony precyzyjnym cięciem.
Co macie nowego na stronie?
Również w przestrzeni online nasi użytkownicy doczekali się sporych zmian. System zleceń został w dużym stopniu zautomatyzowany, a w styczniu 2008 roku uruchomiona została nowa wersja naszej strony. We wrześniu 2009 roku oddany został również do użytku nasz czwarty serwis: ViperOffset. Strona ta była owocem długich prac naszego działu IT i umożliwiała jako jedna z pierwszych w Polsce wykonywanie skomplikowanych kalkulacji na arkuszowy druk offsetowy oraz niestandardowe produkty.
Jedziemy na targi
Od strony marketingowej również nie próżnowaliśmy. Regularnie prezentowaliśmy nasze atuty podczas licznych targów branżowych w Polsce i za granicą. Z perspektywy codziennej współpracy online bezpośrednie spotkania z klientami stały się dla nas punktem odniesienia i inspiracją do tego w którym kierunku mamy zmierzać.
Poznajcie Geniusa
Nie inaczej było z koncepcją wejścia na rynek kart lojalnościowych. Sugestie o druku na tworzywach sztucznych, w tym PCV usłyszeliśmy od wielu klientów. Udana, wcześniejsza współpraca z firmą KBA sprawiła, że wybór padł na KBA Genius 52UV – offset, drukujący na tworzywach w nowoczesnym bezwodnym trybie. Maszyna została zakontraktowana w maju 2010 podczas niemieckich targów Drupa. Byliśmy pierwszą komercyjną drukarnią w Polsce, która posiadała tego rodzaju maszynę w parku maszynowym. Geniusz – jak go nazywamy – przyniósł nam nowe możliwości druku na tworzywach sztucznych. Już wkrótce do oferty zawitały więc karty plastikowe z różnorodnymi personalizacyjnymi.
[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=CFS6rj70khI[/embedyt]
Początek wieloletniej współpracy
Potrzeby naszych klientów dotyczące wysokiej jakości druku w niskich nakładach również nie mogły pozostać bez naszej odpowiedzi. Poszukiwania jednak odpowiedniego urządzenia trwały dość długo. Niezwykle ciężko bowiem było znaleźć urządzenie, które spełniałoby nasze bardzo wygórowane normy jakościowe. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na HP Indigo 5500. Maszyna ta nie dość że zapoczątkowała nową jakość w zakresie naszego druku cyfrowego, to jeszcze umożliwiła nam druk na wielu niesamowitych i unikalnych papierach ozdobnych. Na naszej hali produkcyjnej pierwsze HP Indigo pojawiło się w czerwcu 2010 roku. Jak się okazało z perspektywy czasu rok 2010 stał się więc początkiem naszej trwającej cały czas przygody z drukiem na Indigo.
[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=iBRVfKKkxio[/embedyt]
Dni Otwarte
Duże zmiany w ofercie, chęć zaprezentowania nowych technologii zaprocentowałyPodczas Dnia Otwartego we wrześniu 2010 zaprosiliśmy wielu naszych klientów i partnerów do naszej siedziby. Mogliśmy bliżej się poznać, wymienić doświadczenia i przybliżyć nowo zakupione maszyny: KBA Genius 52UV i HP Indigo 5600. Całe spotkanie zwieńczyła niezapomniana wspólna impreza w pięknych okolicznościach przyrody Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Wspominamy ją do dziś. Wielu naszych klientów również. Nie będziemy Wam jednak zdradzać szczegółów co działo się podczas części „nieoficjalnej”. Co było w Vegas – zostaje w Vegas 😉
Plastikowa i kreatywna rewolucja, czyli druk w nowym wymiarze
Zmieniona oferta to również odmieniona witryna. W 2011 roku na naszej stronie królowała plastikowa rewolucja. Produkty plastikowe wówczas mieliśmy wówczas w cenach produktów papierowych. Z kolei nasza oferta na druk cyfrowy wzbogaciła się o unikalne wizytówki z linii Creative na papierach ozdobnych. Mieliśmy wówczas najbogatszą gamę papierów na rynku.
10 lat za nami
Jak się okazuje pierwsze 10-lecie działalności mogliśmy uznać za bardzo udane. Nasze starania zostały docenione przez klientów i branżę. Ich odzwierciedleniem były pierwsze otrzymane wyróżnienia. W marcu 2011 odebraliśmy pierwszą naszą Gazelę Biznesu za rok 2010, a w roku następnym kolejną. Wszystko to utwierdziło nas, że idziemy w dobrą stronę. Nie zamierzaliśmy jednak spoczywać na laurach. Ale o tym – w następnej części naszej historii.